Anwil Włocławek pojechał do Ostrowa po pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.
Jeszcze bez Shawna Jonesa, który ma dołączyć w weekend i już bez Garlona Greena, który został odsunięty od zespołu.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Obie drużyny miały duże kłopoty ze skutecznością z dystansu, nieco zbyt wiele strat, a punktów szukały blisko kosza.
Po przerwie jeszcze kilka minut prowadzenie przechodziło z rąk do rąk,
ale Anwil Włocławek miał w ofensywie w zasadzie tylko Ivana Almeidę i pod koniec 3. kwarty Stal odskoczyła na 7 punktów.
Zaczął w końcu trafiać McKenzie Moore, który m.in. dwa razy przymierzył z dystansu (62:63 w 33. minucie). To było już ostatnie prowadzenie gości, a w ostatnich minutach włocławianie bili głową w mur w ataku (tylko 40 procent z gry w tym meczu).
Dla Anwilu Włocławek była to już 9 porażka w sezonie. Czwarta wyjazdowa. Anwil Włocławek ma na koncie 7 zwycięstw, wszystkie odniesione w Hali Mistrzów we Włocławku.